Sesja ślubna Kaolin / Karolina i Artur
Sesja ślubna w Nowogrodźcu
Tym razem zapraszamy na sesję ślubną, która idealnie pasuje do kalifornijskiego klimatu ślubu, a to dlatego, że postanowiliśmy ją wykonać na piaszczystych terenach w okolicach Bolesławca w gorący letni dzień. Nie jest łatwo pracować w pełnym słońcu gdy temperatury sięgają 35 stopni w cieniu, ale im bliżej wieczora tym klimat robił się coraz lepszy, a zdjęcia wychodziły coraz piękniej. Karolina na sesję wybrała fryzurę inną niż w dniu ślubu, co szczerze polecamy. Tym razem fryzura ślubna w formie warkocza oplatającego kok wygląda szczególnie lekko i romantycznie i tworzy zupełnie inną stylizację niż w dniu ślubu.
To był zdecydowanie piękny wieczór i wart zapamiętania, pozdrawiamy serdecznie,
Zuza i Marcin Karetta - Fotografia ślubna Śląsk
Ślub i sesja plenerowa Zamek Moszna
Fotografia Ślubna Śląsk - nie tylko na Śląsku!
Pomimo, że fotografia ślubna Śląsk to nasza specjalność, tym razem przejechaliśmy pół Polski, aby spełnić marzenie młodej pary o pięknych zdjęciach ślubnych i było warto! Dzień ślubu Sylwii i Pawła zaczął się wcześnie rano, był bardzo intensywny, obfitował w niespodzianki pogodowe takie jak porywisty i bardzo zimny wiatr oraz ołowiane chmury w trakcie zaplanowanej sesji w trakcie wesela. Jednak czy to w jakiś sposób wpłynęło na nastrój i dobrą energię nowożeńców? Nie! Wręcz przeciwnie - Sylwia i Paweł przez cały czas, niezmiennie i niezależnie od zmęczenia generowali gigawaty dobrej energii i uśmiech od ucha do ucha!
Fioletowe dekoracje sali weselnej i bukiet z fioletowymi akcentami zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia, również klimatyczne oświetlenie na sali weselnej nawiązywało kolorem do motywu przewodniego. Szare suknie druhen doskonale dopasowane były do całości dekoracji, a na dodatek świetnie zgrały się z pochmurnym niebem podczas minisesji w trakcie wesela - jednym słowem, wszystko zagrało idealnie!
Sesja ślubna na Zamku Moszna
Sesja ślubna na Zamku Moszna za to była bardzo słoneczna i ciepła, cudowny letni klimat parku i niezmiennie uśmiechnięci zakochani! Nie była to nasza pierwsza sesja ślubna na Zamku Moszna, już wcześniej mogliście obejrzeć nasze zdjęcia z tego miejsca TUTAJ.
Sylwio, Pawle uwielbiamy Was - jesteście pozytywnie nie do zdarcia!
Zuza i Marcin Karetta - Fotografia Ślubna Śląsk
Sesja ślubna w Bawarii / Kasia i Kamil
Sesja ślubna za granicą
Kasię i Kamila mieliście już okazję poznać przy okazji reportażu z ich ślubu, który możecie obejrzeć zarówno na naszym blogu jak i na profilu FB, gdzie został przez Was przyjęty bardzo pozytywnie. Nie ma się co dziwić, gdyż ta przesympatyczna para tak bardzo promienieje wewnętrznym spokojem i szczęściem, że gdziekolwiek się pojawiali tam pojawiał się uśmiech na twarzach ludzi. Tak było podczas dnia ślubu i tak też było w dniu sesji plenerowej, na którą zaprosili mnie w okolice swojego zamieszkania. Sesja ślubna w Bawarii to była dla mnie prawdziwa przyjemność! Bez pośpiechu i w niezwykle miłej atmosferze spędziliśmy kilka godzin na spacerach po ich ulubionych miejscach, a dwa z nich szczególnie zapisały się w pamięci i na fotografiach.
Sesja nad jeziorem Eibsee
Nazwa jeziora pochodzi od cisów (Eibe), które niegdyś licznie porastały okoliczne lasy i chociaż obecnie są już rzadko spotykane, to jednak magia takich botanicznych nazw zawsze mi się udziela. Dostojne świerki osłaniające swymi gałęziami brzegi jeziora zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a błękitnozielona barwa wody wydawała się żyć własnym życiem, bo przebijała z głębin nawet kiedy niebo pokryte było szarymi chmurami. Zakątek, w którym nad małym jeziorkiem górują szczyty gór był wyjątkowo romantyczny i mieliśmy wielkie szczęście, że na kilka minut chmura rozstąpiła się i góry postanowiły podarować parze młodej piękne tło.
Sesja w pałacu Linderhof
Symbolem Bawarii i miejscem tłumnie odwiedzanym przez turystów, bloggerów i gwiazdy instagrama jest zamek Neuschwanstein, ale Kasia z Kamilem postanowili, że odwiedzimy miejsce bardziej kameralne. Pałac Linderhof i otaczające go ogrody okazały się przepięknym miejscem, spokojnym, romantycznym, idealnym na ślubną sesję fotograficzną. Największe wrażenie zrobiła na mnie symetria i harmonia ogrodowych dekoracji, żywopłotów i nasadzeń, przepiękne fontanny i masę cichych zakątków, w których można posiedzieć zachwycając się otaczającą przyrodą. Jakby tego było mało to cały ogród umiejscowiony jest pomiędzy lasami i górami, a w fontannach płynie woda z górskich źródeł, jest tutaj tyle pięknych zakątków, że sesja ślubna w Bawarii nie musi wcale odbywać się przy zamku Neuschwanstein.
Kasiu i Kamilu bardzo dziękuję Wam za ten wspólnie spędzony dzień, niech te fotografie będą dla Was na zawsze obrazem Waszej miłości do siebie i otaczającego Was Świata!
Organizatorem i koordynatorem całego ślubu Kasi i Kamila były Anioły Przyjęć z Gosią Kochanek na czele - bez Was nie byłoby tak pięknie!