Kasia i Tomek / Ślub w Pałacu Goetz
Ślub w Pałacu Goetz
Tym razem zabierzemy Was w przepiękne miejsce i pokażemy ślub w Pałacu Goetz, zbudowanym pod koniec XIX w. przez właścicieli browaru Okocim, rodzinę Goetzów Okocimskich. Pałac zaprojektowany był w stylu neobarokowym, ale w środku zachowało się sporo oryginalnych zdobień, motywów roślinnych i obłych kształtów w stylu secesyjnym, które są jednymi z moich ulubionych motywów w architekturze. Niesamowite wrażenie robią przede wszystkim drewniane schody, które są wprost stworzone do wchodzenia po nich w eleganckich sukniach z długim trenem. Pałac został odrestaurowany z niezwykłym smakiem, hotelowe apartamenty pozwalają na nieśpieszne przygotowania do ślubu, neobarokowa kaplica zaprasza do pełnej wzruszeń kameralnej uroczystości, a hotelowa kuchnia oferuje posiłki, które długo po weselu zostaną zapamiętane jako niezwykłe i ekskluzywne.
Bohaterami tego niezwykłego dnia są Kasia i Tomek - ludzie o wielkich sercach, niesamowitych talentach i artystycznym wyczuciu. Zarówno ceremonia w pałacowej kaplicy jak i uroczystość weselna pełne były muzycznych doznań i wzruszeń, a to wszystko okraszone setkami kwiatów, które w przepiękne różowe kompozycje ułożyła firma Małe Szczęścia. Jeśli zastanawiacie się, czy możliwe jest samodzielne zorganizowanie takiej uroczystości jak ślub w Pałacu Goetz to owszem. Kasia zorganizowała tą uroczystość poczynając od przepięknych detali jak własnoręcznie wyszywany diadem, a kończąc na licznych artystycznych występach podczas ślubu i wesela. Pewnie dlatego każda chwila tego dnia był tak bardzo wzruszająca. Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia reportażu!
Ceremonia ślubna w kaplicy pałacu Goetz
Wesele w pałacu Goetz
Dziękujemy za zaufanie i możliwość uczestniczenia w tej arcyciekawej i pięknej uroczystości!
Zuza i Marcin
Wesele w Hotelu Arkas - Laura i Daniel
Dzień ślubu Laury i Daniela w zasadzie nie był wyjątkowy - panna młoda była najpiękniejsza, pan młody zakochany, pogoda idealnie dopisała, dopracowany plan sprawdził się we wszystkich szczegółach, goście tryskali humorem, a zatrudnieni usługodawcy dali z siebie wszystko. Zdawałoby się, że jest tak idealnie, że już lepiej nie może być, ale jednak! Laura i Daniel co chwilę zaskakiwali nas swoim poczuciem humoru, szczerym i pięknym wyrażaniem emocji, a przede wszystkim sposobem w jaki odnosili się do siebie i okazywali sobie miłość. To był naprawdę fantastyczny ślub!
Laura postawiła na naturalne dekoracje z dużą ilością bieli i zieleni, oraz roślinne akcenty takie jak na przepięknej koronkowej sukni od Agnieszki Światły
Ślub w Prószkowie w parafii św. Jerzego
Ceremonia ślubna w zabytkowym kościele św. Jerzego była przepiękna, bo sam kościół jest niezwykle klimatyczny, ale na szczególną uwagę zasługuje wyjście z kościoła. Zawsze będę chwalić sypanie pary młodej płatkami naturalnych kwiatów, czy to żywymi czy suszonymi. Nie generuje to sztucznych odpadów, nie wymaga specjalnych tub czy opakowań, jest przede wszystkim piękne i w bliskości z naturą - warto się postarać i jakiś czas przed ślubem zacząć zbierać suszone płatki.
Wesele w Hotelu Arkas w Prószkowie
Jeśli chodzi o samą zabawę weselną to dekoracje sali autorstwa Moniki Kiehl jak wszystkie w dniu ślubu, obfitowały w zieleń i biel, ze złotymi akcentami dopasowanymi do wystroju sali. Najpiękniejsze okazały się białe lilie, które nie dość, że urzekały swoją elegancją i niewinnością to jeszcze przepięknie pachniały. Wesele w hotelu Arkas nie mogłoby się obyć bez sesji zdjęciowej w zielonej przestrzeni i idealnie utrzymanym trawniku na zewnątrz, a łuk z kwiatami wykorzystywany także do zdjęć rodzinnych prezentował się iście królewsko.
Dziękujemy za zaufanie i wspaniałą zabawę!
Ślub plenerowy w Hotelu Kopieniec Murzasichle / Fotografia ślubna
Ślub Plenerowy w Murzasichle z widokiem na Tatry
Fotografia ślubna w plenerze to już obecnie chleb powszedni. Jadąc do Hotelu Kopieniec w Murzasichle wiedzieliśmy, że czeka nas ślub plenerowy z widokiem na Tatry, ale to co zastaliśmy na miejscu i tak zrobiło na nas ogromne wrażenie. Wiedzieliśmy też, że będzie zachwycający bo mieliśmy przecież współpracować z zespołem fantastycznych konsultantów z Glamour Event , Ślub Symboliczny oraz florystek z firmy Niezłe Kwiatki. Jednak to, co zobaczyliśmy na miejscu kompletnie nas oczarowało! Sam Hotel Kopieniec jest utrzymany w kolorach Tatr - szary kamień współgra tam z ciepłym brązem świerkowego drewna. Kolory dekoracji obok pudrowego różu i brudnego fioletu miały też akcenty rudego brązu co wyglądało po prostu obłędnie, a sama forma dekoracji na miejscu ceremonii stanowiła tylko zwieńczenie przyrody, która je otaczała.
Czy fotografia ślubna może jeszcze zaskoczyć?
Zdarza się, że po kilkunastu latach wykonywania jakiegoś zawodu wydaje się, że już nic nie jest w stanie zaskoczyć. Jednak uważam, że w przypadku fotografii ślubnej to niemożliwe. Za każdym razem za całą imprezą kryją się prawdziwe historie zakochanych ludzi i ich rodzin, znajomych, przyjaciół. Cały klimat ślubu i wesela, detale, dekoracje, miejsce i to, jak ubrani są Państwo Młodzi to wyraz tego co mają w swoich wnętrzach. Tutaj, było to niezwykle piękne!
Olga i Alex okazali się niezwykle ciepłymi i sympatycznymi ludźmi, więc nie zdziwiło nas, że ceremonia była pełna wzruszeń i czułości, a goście, którzy się zgromadzili wokół nich obdarowywali ich masą uścisków i serdeczności. Myślę, że w przypadku tego ślubu zbędne jest wiele pisać - zobaczcie sami - zapraszam do obejrzenia reportażu z tego pięknego ślubu.
Pozdrawiamy i dziękujemy za zaufanie i możliwość fotografowania tego wydarzenia!
Zuzanna i Marcin Karetta - Fotografia Ślubna Śląsk
Ada i Maciek Sesja ślubna Zamek Moszna
Dzisiaj ponownie chcielibyśmy Wam pokazać zdjęcia Ady i Maćka, których reportaż ze ślubu w Bielawie możecie obejrzeć TU. Nie mogliśmy się zdecydować gdzie wykonać zdjęcia plenerowe, ale kiedy tylko do głowy przyszedł mi Zamek Moszna to wszyscy w czwórkę wiedzieliśmy, że to będzie strzał w dziesiątkę. Uroda Ady i aparycja Maćka wprost idealnie pasowały do tej niezwykłej budowli. Zgodnie z fantazją właściciela i budowniczego Franza Huberta, ma 365 pomieszczeń oraz 99 wież i bardzo szybko okazało się, że sesja ślubna na Zamku w Mosznej to świetny pomysł. Wystarczy spojrzeć na piękne, złote włosy Ady, żeby od razu skojarzyć zamkowe wieże z bajkami o księżniczkach! Zresztą, sami zobaczcie poniższe zdjęcia, mam nadzieję, że nie tylko ja patrząc na tych młodych ludzi, mam skojarzenia z bajkową , królewską parą.


























Ślub w Pałacu Sulisław / Marta i Michał
Nasz pierwszy ślub w Pałacu Sulisław
Ślub Marty i Michała to jeden z tych ślubów, który zostaje w pamięci na bardzo długo. I to nie tylko w pamięci małżonków i ich rodziny, ale także fotografów i wszystkich, którzy brali udział w organizacji tego wydarzenia, bo miałam przyjemność pracować z naprawdę fantastycznymi ludźmi, z którymi od tamtego czasu do dziś łączą mnie przyjazne relacje! Szczególnie podziękowania należą się dla Anety Gąsior z Manufaktury Przyjęć i Adamowi Ludwikowi, który pomagał mi jako second shooter. Przejdźmy jednak do najważniejszego czyli samego ślubu.
Przygotowania Panny Młodej w apartamencie Pałacu Sulisław.
Przepiękna Marta zdecydowała się na bardzo zmysłową kreację wrocławskiej projektantki Małgorzaty Motas. Suknia uszyta została z jedwabnego muślinu, a drapowania podkreślały kobiece kształty Panny Młodej. Bardzo ciekawym elementem stylizacji były kryształowe naramienniki, umocowane bezpośrednio na ramionach.
Piękny był również bukiet z angielskimi różami i hortensjami w roli głównej, który Michał wręczył Marcie podczas tzw.: first look .Cudowne emocje! Warto wspomnieć, że romantyczny Pan Młody przekazał w trakcie przygotowań prezent-niespodziankę dla Marty! Był to jej wymarzony zegarek! Niespodzianek było więcej, bo także Tato Marty został obdarowany – otrzymał spinki do mankietów z dowcipnym napisem. Wzruszającej uroczystości zaślubin towarzyszyły ulotne dźwięki duetu harfy i skrzypiec. Pan Młody został wprowadzony do kościoła przez swoich dwóch braci, a Panna Młoda weszła z Tatą, który oddał córkę swojej córki przed ołtarzem.
Wesele w Pałacu Sulisław
Oszałamiające dekoracje stanowiły ważny punkt na liście priorytetów Marty. Pomimo współpracy z firmą dekoratorską, florystyczną i tworzącą papeterię, dużo dekoracji było także DIY: glitterowe serduszka na muffinki, glitterowe numerki na stoły, wąsy do fotobudki oraz rozetowe tło za stołem Pary Młodej, które zrobiono było z prawie sześciuset kartek papieru na powierzchni 11m kwadratowych. Rozety robione było przez Mamę i siostrę Panny Młodej przez 3 tygodnie, a montowane przez 4 godziny. Ścianka zrobiła na nas ogromne wrażenie! Podobnie, jak ozdoby na stołach. Dekoracją okrągłych stołów były drzewka Manzanita, różowe kwiaty (niezwykłe odcienie hortensji) i tealighty w szklanych bańkach zawieszonych na białych gałęziach. Całość jest zjawiskowa i imponująca! Wiemy już dziś, że ślub w Pałacu Sulisław to doskonały wybór!
Sesja Plenerowa w Pszczynie
Sesję plenerową zdecydowaliśmy się zrobić w lubianym przez nas miejscu czyli parku przy Zamku w Pszczynie. Zachodzące słońce pięknie podkreśliło uczucia łączące Martę i Michała i stworzyło nastrój, który zwieńczył całe fotograficzne dzieło i naszą doskonałą współpracę.
Dziękujemy i pozdrawiamy,
Zuzanna i Marcin Karetta - Fotografia Ślubna Śląsk